Początek:)

Hejka:)
Trochę się ostatnio rozpędziłam bo nie od początku było tak wesoło z moim braciszkiem:)Mama musiała w 5 miesiącu ciąży położyć się w szpitalu i leżała taka biedna w łóżeczku i leżała a ja mogłam ją tylko odwiedzać i z moim braciszkiem nie było wcale dobrze :(
Trwało to strasznie długo bo aż 2 miesiące m a ja tęskniłam za nią i moim małym braciszkiem , choć go wcale nie widziałam :)
A na dodatek leżała aż w Tychach, wiec odwiedziny były prawdziwa wycieczką, ale ja lubię sobie tak jeździć :) Tylko nie mogłam potem za długo u niej posiedzieć  bo zaraz trzeba było wracać :( 

Komentarze

Popularne posty