Dzień Wszystkich Świętych

Hejka :)
Dzisiaj muszę napisać trochę poważnie, bo i temat jest bardzo poważny.
Dzień Wszystkich Zmarłych :)
Ja powiem wam to święto, bo mimo, że jednym kojarzy się ze śmercią i odchodzeniem naszych bliskich, ja patrze na to z drugiej strony, ze właśnie w tym dniu spotykamy się z żyjącymi członkami rodziny , których właśnie w tym dniu mamy okazje spotkać oraz możemy dłużnej się pochylić nad grobami najbliższych , pomodlić czy nawet przypomnieć sobie anegdoty z życia danej osoby:))
Poza tym jest tak pięknie , jesień , znicze , łuna nad cmentarzem:)
Ale ja miałam pisać o moim bracie , a się rozpisałam:))
Więc u nas 1 listopada zawsze wyruszamy w prawdziwą podróż .
 Zaczynamy zawsze od Sławkowa, gdzie spoczywają nasi pradziadkowie , prapradziadkowie i cała reszta rodziny naszej babci Maryli:))
Potem po krótkich odwiedzinach u naszej kuzynki i cioci Ani, wracamy do Rudy i tutaj palimy znicze w Bykowinie, Halembie i Wirku:))
Jest tego trochę:))
Franiowi najbardziej podobały się znicze:))
Chociaż na początku złapał ciepły znicz , oj zrobiło się gorąco. Na szczęście się nie oparzył:)
Za to zadawał setki pytań : Jaki to kolor? i tak w kółko:)
Oczywiście przy grobie robił AMEN
Potem w Dzień Zaduszny pojechaliśmy jak co roku na grób Ryśka Riedla.
Ale tam było kwiatów i zniczy:)
Nasz też tam zapłonął , a Franio złożył raczki i powiedział : AMEN






Komentarze

Popularne posty