Franek Okularnik

Hejka :)
Moja mama znowu trochę się zmartwiła moim Franiem , a mianowicie jego zdrówkiem. Była u lekarza okulisty takiego , który sprawdził Franiowi oczka i niestety ten moj mały zezolek , bo wiecie ,że ma zeza to i tak jest skazany na zabieg operacyjny :(
Ale to nie jest w tym wszystkim najgorsze , bo zez da sie zoperować , ale potem jeszcze trzeba długo ćwiczyć te oczka zeby jego mozg mogł dobrze widzieć tymi jego naprawionymi oczami .
Strasznie to skomplikowane , ale skoro tak mówi moja mama to chyba tak jest :)
Więc widzę ,że moja mam znowu się martwi , czy Franio da sobie radę z nową ilością ćwiczeń.
Ja mu nie zazdroszczę :)
No i jeszcze przez caly tydzien będzie musiał mieć zakrapiane oczka takimi specjalnymi kroplami , po których bedzie gorzej widział , wiec trzeba będzie na niego uważac.
Biedny ten moj Franio ile sie musi nacierpieć. Ale zaraz ide go mocno wycałować


Komentarze

Popularne posty