Rekiny i Franio

Hejka:)

Dzisiaj opowiem wam o ostatnim wydarzeniu, czyli spotkaniu z rekinami:)
A było to tak , że do Rudy Śląskiej przyjechał wielki tir.
Ale to nie był taki zwykły, który przewozi towary , tylko na swojej przyczepie miał wielkie akwarium , w którym pływały rekiny:))
Franek , też odwiedził to dziwne miejsce )))
Najpierw płakał ,że rekiny , bo chyba ich się bał, a potem nie chciał z stamtąd wyjść i tylko wołał,: Rekin , rekin bez zębów:))
Powiem wam, że było fajnie , chociaż na dworze było - 15 stopni Celsjusza:)




Komentarze

Popularne posty