Moj pierwszy raz :-) tzn mojej mamy

Sie macie wszyscy :-)

Przyznaję się, że trochę ze strachem zaczynam pisać tego bloga w zastępstwie Stefci.
Ale cóż najwyżej mnie zhejtujecie, albo przestaniecie czytać.
Może ten blog będzie teraz inny, inne tematy będą poruszane, ale najważniejszy temat, najważniejszy bohater zostanie. Bo blog jest o Franiu i jego codziennej walce o pełną sprawność. Ale tez o jego codziennym dniu, o jego rehabilitacji i zabawie, jego drobnych sukcesach, które dla wielu mogą się wydawać śmiesznymi a dla nas jest jak zdobycie Mont Everestu.
Mam nadzieję,że zajrzycie tutaj czasami i dodacie mi trochę otuchy ;-) 
Wiem że wspieracie Frania, bo odczuwam to na każdym kroku i wiem ,że będziecie dalej nas wspierać ;-)


Komentarze

Popularne posty